11-latka okaleczała się na oczach internautów. W pokoju obok był jej tata

Na sygnale

11-latka wraz z 12-letnią koleżanką zapowiedziała na jednym z portali społecznościowych, że dokona samookaleczenia. Prowadząc transmisję na żywo, dziewczynki zadawały sobie rany cięte na nadgarstkach i podbrzuszach.

Policja nie zdradza, gdzie doszło do tego zdarzenia, ale podając do publicznej wiadomości informację o nim, apeluje do wszystkich rodziców o czujność i baczną kontrolę nad tym, co dzieci robią w sieci.

W piątek (13 lipca) wieczorem do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji KGP wpłynęła informacja od jednego z zagranicznych portali internetowych, że trwa transmisja na żywo, a z jej treści wynika, że może dojść do samobójstwa. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP. Funkcjonariusze szybko ustali dane osobowe oraz adres skąd prowadzona jest transmisja.
Po przybyciu na miejsce okazało się, że są to dwie dziewczynki w wieku 11 i 12 lat. Obie miały rany cięte na nadgarstkach, a młodsza z nich także na podbrzuszu. Na szczęście okazało się, że rany są powierzchowne i nie zagrażają ich życiu. W mieszkaniu był także kompletnie zaskoczony ojciec jednej z dziewczynek. Tego wieczoru zaglądał do pokoju córki i sprawdzał co robi, jednak nic niepokojącego nie zauważył.

Jak się okazało dziewczynki prowadziły transmisję live przy pomocy aplikacji zainstalowanej w telefonie komórkowym. Najpierw zapowiedziały, a potem pokazywały jak podcinają sobie żyły. Transmisję oglądały inne osoby. Zareagował operator portalu, który natychmiast powiadomił polską policję. Dzięki szybkim działaniom funkcjonariuszy oraz dobrej współpracy z usługodawcami i operatorami telekomunikacyjnymi udało się zapobiec tragedii.

Policja apeluje do rodziców o czujność i baczną kontrolę nad tym, co dzieci robią w sieci. Oprócz niewątpliwie wielu pozytywów jakie niesie ze sobą Internet, jego młodzi użytkownicy niestety mogą natknąć się na treści niewłaściwe dla ich wieku, a nawet stać się ofiarą przestępstwa. Dzieci też same mogą podejmować zachowania zagrażające ich życiu. Rówieśnicy śledząc to, co robią ich koleżanki i koledzy, poprzez naśladownictwo również są narażeni na niebezpieczeństwo.

Ta historia na szczęście zakończyła się tylko na okaleczeniach, jednak gdyby nie interwencja policji, nie wiadomo jak daleko dziewczynki by się posunęły.

To już setna interwencja ekspertów z Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP od początku roku. Biuro pracuje przez 24 godziny na dobę. Policjanci monitorują sieć i to co się w niej dzieje. Dzięki temu nie tylko wyłapują podejrzane działania świadczące o przestępczych zamiarach, ale także sytuacje wskazujące na zagrożenie życia.

Dodaj komentarz

Nasz Ciechanów

Lokalny portal informacyjny.

Bądź na bieżąco