Wśród żołnierzy są raperzy. Powstał patriotyczny rap

Po godzinach

Wspólna pasja, wspólna służba – tak w skrócie można podsumować dwóch żołnierzy 52 batalionu lekkiej piechoty z Komorowa, autorów utworu muzycznego, w stylu rap, promującego służbę wojskową.

Poznali się ponad rok temu podczas służby w 52 batalionie lekkiej piechoty w Komorowie. Młodzi, pełni zapału, gotowi służyć lokalnej społeczności. St. szer. Jarosław Kozłowski, żołnierz 52blp w Komorowie a prywatnie spedytor, mieszkaniec Ostrołęki, oraz st. szer. Aron Szostak, żołnierz tego samego batalionu, mieszkający w Ostrowi Mazowieckiej, zajmujący się fotografią.

– „Zawsze czułemw sobie obowiązek służby ojczyźnie, ponieważ w moim domu, szczególnie z ust babci, która przeżyła Ravensbruck, Stutthof, Dachau, Aushwitz, słyszałem wiele opowieści o wojnie, obozach koncentracyjnych, walce i wyzwoleniu. Życie potoczyło się jednak tak, że wyjechałem do Wielkiej Brytanii gdzie spędziłem 12 lat. Tam, z daleka od Polski duch patriotyzmu odrodził się w tęsknocie za domem. Dopiero tam poczułem prawdziwą wartość Polski w sercu – mówi Kozłowski.

Dla szer. Szostaka służba w WOT to rozwijanie swoich zainteresowań – odkąd pamiętam lubiłem survival, przygodę, interesowałem się bronią i ogólnie militariami – mówi.

Oboje poznali się w wojsku, oprócz wspólnie spędzanych weekendów podczas szkoleń rotacyjnych, które realizują w ramach terytorialnej służby wojskowej, spotykają się również w studiu nagrań. Zarówno st. szer. Kozłowski jak i st. szer. Szostak mają za sobą epizody związane z tworzeniem muzyki. Jarosław już jak nastolatek interesował się muzyką rap i hip hop, to wtedy wyszły spod jego pióra pierwsze teksty – zacząłem trenować sztukę kartki i pióra, z czasem też przyszła pora na freestyle, czyli rymowanie na żywo, z głowy, bez przygotowania – wspomina

W 1997 roku, wraz z kolegą, wydał swój pierwszy singiel- Było to coś. Nie tylko dla nas. Ostrołęcka scena hip hop nie była mocno rozrośnięta. Musieliśmy się jednak zmierzyć przede wszystkim z brakiem sprzętu oraz brakiem producenta muzycznego – kontynuuje. Pisząc przez wiele lat teksty wypracował swój własny i niepowtarzalny styl, dojrzewał w swojej własnej muzyce. Wyrastając z wieku buntowniczego zaczął w swoich tekstach poruszać coraz głębsze i poważniejsze tematy, inne niż wszyscy, bez wulgaryzmów typowych dla tego gatunku muzyki.

– Moja ostatnia płyta pt. „Konstelacje”, nagrana pod pseudonimem UnikatOs, to 7 utworów nagranych na przestrzeni 2 lat, które stanowią wędrówkę po umyśle – mówi Kozłowski.

Nieco inaczej rozwijała się twórczość muzyczna st. szer. Arona Szostaka. Już jako nastolatek często wyjeżdżał za granicę, głównie do Niemiec, gdzie zajmował się pomocą przy organizowaniu koncertów, z czasem sam zaczął brać udział w występach freestyleowych a nawet zagrał support – po powrocie do kraju wraz z kolegami założyliśmy zespół MazGroup. Niestety wiele tygodni pisania tekstów, planowania i nagrywania poszło na marne, ponieważ skład się rozpadł i płyta nie ujrzała światła dziennego – wspomina Szostak. Obecnie dostaliśmy szansę by stworzyć coś wyjątkowego – kontynuuje.

– Kiedy Pani rzecznik prasowy naszej Brygady zaproponowała mi stworzenie utworu promującego Wojska Obrony Terytorialnej, pomyślałem że to świetny pomysł na odświeżenie umiejętności a zarazem stworzenie czegoś oryginalnego. – dopowiada UnikatOs – wiedziałem, że czuję temat i stworzenie utworu który będzie opowieścią o mojej służbie to coś dla mnie.

St. szer. Kozłowski, znając zamiłowania Szostaka do tego typu muzyki, na jednym ze szkoleń rotacyjnych zaproponował mu współpracę i tak powstały dwa utwory: „Biało – czerwona” oraz „Jestem Terytorialsem”. Dzięki uprzejmości Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, żołnierze mieli możliwość nagrań w profesjonalnym studiu. Po raz pierwszy oba utwory zostały zaprezentowane podczas koncertu jaki odbył się na terenie ciechanowskich koszar z okazji Święta Brygady 7 lipca.

Dodaj komentarz

Nasz Ciechanów

Lokalny portal informacyjny.

Bądź na bieżąco